piątek, 13 grudnia 2019

Czuły barbarzyńca i licencja na zabijanie

Chyba każdy zdrowo myślący człowiek nie przestanie się dziwić, jak różnej maści „postępowe” lewactwo łączy to wszystko w swojej głowie, jak pracują ich zwoje mózgowe? Oto z jednej strony ogromna czułość dla wszelkiej maści stworzonek: kotków, piesków, dzików, krówek, świnek, a nawet żuczków, a z drugiej bezwzględne domaganie się nieograniczonego prawa do mordowania najniewinniejszych i najbardziej bezbronnych ze wszystkich stworzeń: nienarodzonych dzieci.

Co gorsza dyskusja z nimi nie ma z reguły sensu. Do nich nie docierają żadne argumenty racjonalne, logiczne. To jest myślenie magiczne. Nie trzeba naprawdę posługiwać się racjami religijnymi, by udowodnić, że zabijanie nienarodzonych, zwane eufemistycznie „aborcją”, powinno być zakazane. Na moim blogu przytoczyłem kiedyś argumenty Petera Kreefta, który posługuje się zasadą niesprzeczności i klasycznym rozumowaniem zgodnym z prawami logiki. Tylko tyle: zdrowa logika. Ale ich się to nie chwyta.

Zwolennicy mordowania nienarodzonych dzieci będą mówić wbrew wszelkiej logice, że do chwili narodzin dziecko nie jest człowiekiem. Ani zdjęcia USG, ani próby przekonania ich logiczną argumentacją nie odnoszą skutku. W ich świecie człowiek staje się w magiczny sposób człowiekiem, gdy się urodzi, nie gdy się pocznie.

Ostatnio popis daje m.in. europosłanka Spurek, która popiera organizację „Aborcja bez granic”. Ta sama pani, która użala się nad „gwałconymi” krówkami i innymi stworzonkami, nie ma serca dla bezbronnych dzieci, których jedyną „winą” jest to, że się poczęły. Nieważne, że one też czują ból. Ważne są „prawa kobiet”!

Tak oto Europa stacza się w wieki ciemne, w których rządzi zabobon i myślenie magiczne. Tak oto Europę i cywilizację zachodnią stworzoną przez Kościół katolicki opanowują powoli czuli barbarzyńcy, którzy z zimną krwią skazują na śmierć tysiące niewinnych istnień.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz