wtorek, 9 sierpnia 2011

Z cyklu: Myszkując po Internecie

„Groźny przestępca” aresztowany

Co takiego złego zrobiła ta spokojna kobieta, że policja zakuła ją w kajdanki?


Po prostu protestowała przeciwko zabijaniu nienarodzonych dzieci. Nie rzucała kamieniami, nie wybijała szyb, nie strzelała do lekarzy parających się aborcją, nie podpalała kliniki aborcyjnej. To niewiarygodne, ale można pójść do więzienia za cichą modlitwę i próbę przekonania kogoś, by nie zabijał swojego dziecka. I wcale nie dzieje się to w jakimś totalitarnym kraju. Więcej można przeczytać na stronie „Gościa niedzielnego”. Polecam też na tej samej stronie komentarz Przemysława Kucharczaka „Linda Gibbons w kajdankach”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz