czwartek, 26 listopada 2015
KOD DOK, a może hot-dog
To już niedługo. Nie ma
co do tego żadnych wątpliwości. To nieuniknione. Redaktorzy przekaziorów
głównego ścieku już szykują szczoteczki do zębów, pakują piżamy (noce mogą być
mroźne), chowają w sekretne miejsca swoje kolekcje dzieł Michnika, drukarki i
zapasowe pojemniki z tuszem, paczki z papierem, niebieskie flagi z gwiazdkami,
transferują pieniądze do banków szwajcarskich, szykują pierwsze odezwy ze
słowami otuchy dla uciśnionego ludu Nadwiślańskiego Regionu Unii Europejskiej.
Już niedługo zapłoną koksowniki na rogach ulic, a specjalne jednostki ZOMO będą
pałować, a może nawet strzelać kulami paintballa do niepokornych dziennikarzy i
ich czytelników na majdanie w Warszawie. Już niedługo na
rynkach miast i miasteczek zapłoną stosy, na których zbiry Macierewicza będą
palić książki Michnika i red. Lisa. Już niedługo punktualnie o północy
przestaną działać wszystkie telefony, a drzwi wielu domów zostaną wyważone siłą
przez oprawców Mariusza Kamińskiego (nie mylić z Michałem Kamińskim, który
zostanie poddany brutalnym torturom przez samego Prezesa). Już są
przygotowywane obozy dla internowanych, już sporządzono listy przyszłych więźniów,
już opracowano plan powołania rezerwistów. Do 13 grudnia pozostało niewiele
czasu, a nie ulega wątpliwości, że to wówczas nastąpi ta chwila i ostateczny
kres resztek pozorów demokracji nad Wisłą. To wówczas na ekranach telewizorów
pojawi się Jarosław Kaczyński w czarnych okularach i z kotem siedzącym na
biurku, który odczyta dekret o wprowadzeniu stanu wojennego (Kaczyński, nie
kot). Służalczy wobec reżymu dziennikarze stacji telewizyjnych i radiowych
przywdzieją mundury, przestanie działać Internet, a cholernie niepokorni
dziennikarze będą nadawać swoje programy autorskie z podziemia. To już
niedługo, już wkrótce, już za chwilę! Dlatego zapamiętajcie i malujcie na
murach ten tajny skrót radykalnej organizacji podziemnej, bardziej radykalnej
od KOD-u: KOD DOK! Tylko te sześć liter: KOD DOK! Schodzimy do podziemia! KOD
DOK działa, czuwa, walczy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz