wtorek, 12 listopada 2019

Zachować się jak cham, a potem się dziwić

Wyobraźcie sobie taką sytuację: ktoś przychodzi na urodzinową imprezę osoby, której nie lubi. Próbuje na różne sposoby zakłócić tę uroczystość. W końcu goście i gospodarz, chcąc bawić się dalej, wzywają policję, bo ten ktoś nie chce wyjść po dobroci. Niektórzy zostają wytrąceni z równowagi i używają niecenzuralnych wyrażeń, ale trudno im się dziwić. Bluzgi wprawdzie nie są godne pochwały, ale w końcu nie każdy ma mocne nerwy. Kiedy wreszcie policja wyprowadza intruza, wszyscy oddychają z ulgą i bawią się dalej. Następnego dnia intruz zamieszcza na Tłiterze i innym Fejsbuku komentarz na temat całego zdarzenia, cytując bluzgi, jakimi został obrzucony, i kąśliwie pisząc o „imprezowiczach”.

A teraz powiedzcie: Co myślicie o pani Joannie Scheuring-Wielgus i jej zachowaniu w czasie Święta Niepodległości?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz