niedziela, 27 czerwca 2010

To miała być debata???

Chyba podwieczorek starszych panów. Kpicie sobie z nas, Panowie?

I jeszcze Wielki Łowczy próbował zagrać jakimś świstkiem papieru na koniec. Dobrze, że nie czarną teczką.

Dawać mi tu zaraz krwawą jatkę, mordobicie i bezlitosne chlastanie po pysku! To po to tyle czasu zmarnowałem przed kompem?

Jeśli tak ma wyglądać „debata”, to w środę w jej trakcie idę sobie na spacer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz