Pan Hrabia (Bronisław Władysławski, a może Władysław Bronisławski) zainaugurował ogólnopolskie czytanie arcydzieła.
– Ciekawe, czy jego znajomość wybitnego poematu jest równa jego biegłości w piśmie, a zwłaszcza w trudnej sztuce ortografii – powiedział filozoficznie Kłapouchy przyglądając się mrówce, która cudem wyszła cało z opresji na białej nodze Telimeny.
Tymczasem za drzewami czaili się tajni agenci notujący na swych tabletach każde słowo Kłapouchego. Nieświadom niczego pakował się w poważne tarapaty.
A Sowa Przemądrzała już gryzmoliła kolejny donos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz