Po wizycie w Pietrelcinie
na krótko zatrzymaliśmy się w wiosce Piana Romana. To tutaj znajdował się letni
domek – nie mylić z „letniskowym”! – rodziny Forgione. Można było w nim
odpocząć po ciężkim dniu pracy na polu lub schronić się w czasie upałów. Tutaj o. Pio jeszcze jako dziecko wskazał
rodzicom, gdzie wykopać studnię. Okazało się, że dokładnie w tym miejscu pod
ziemią znalazło się źródło czystej wody.
Podobnie jak w
Pietrelcinie (zresztą również w San Giovanni Rotondo), widać, w jak skromnych
warunkach żyła rodzina Forgione, a zatem i sam zakonnik. Ów letni domek to zaledwie jedna obszerna izba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz