lepiej już zapal papierosa. Zaszkodzisz tylko sobie.
I przypomnij sobie parę faktów. Jak choćby ten, że to m.in. w czasie wizyt w Związku Sowieckim hitlerowcy uczyli się, jak zakładać obozy koncentracyjne, które potem Armia Czerwona wyzwalała. Albo i ten, że to Stalin był najlepszym sojusznikiem Hitlera i bez wydajnej pomocy Związku Sowieckiego III Rzesza nie miałaby pewnie takich sukcesów w początkach II wojny światowej. I nie zapomnij o Polsce, dla której 9 maja 1945 roku oznaczał zwycięstwo jednego ze swoich okupantów.
A na stronie Frondy przeczytaj wywiad z Władimirem Bukowskim, jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości.
Obozy koncentracyjne budowano już w czasie wojny Północy z Południem w USA w poł. XIX w.
OdpowiedzUsuńPonownie pudło, droga Myszko. Nic mi nie wiadomo o tym, by naziści lub może nawet sam Adolf Hitler przenosili się w czasie do XIX wieku do Ameryki Północnej, by nauczyć się, jak budować obozy koncentracyjne i na masową skalę pozbywać wrogiego im "elementu", by sobie zrobić przestrzeń życiową. Wiem natomiast o ich wizytach w Związku Sowieckim, który służył im hojną pomocą także w różnych innych sprawach związanych z wojną. Oczywiście do chwili, gdy te dwie wielkie kanalie wzięły się za łby :-)
OdpowiedzUsuńPS
OdpowiedzUsuńA za informacje o "obozach koncentracyjnych" w Stanach Zjednoczonych, opatrzonych materiałem źrśdłowym będę wdzięczny.