środa, 10 października 2018

Pro publico Bono?


W czasach, kiedy wielkie korporacje przejęły rolę kapłanów i uczą nas tolerancji i miłości do inności, cenzurują i karzą za niepoprawne myśli, muzycy zajmują się polityką. Bono, gwiazdka muzyki pop, od dawna angażuje się w politykę i różnego rodzaju działalność charytatywną. Ma pieniądze, to kto mu zabroni?

Bono to ten sam łobuz, który poparł głosowanie za uchyleniem zakazu aborcji w Irlandii. Autor wzruszających piosenek o miłości poparł barbarzyńskie prawo dopuszczające mordowanie najbardziej niewinnych i bezbronnych z istot ludzkich. To wszystko oczywiście „in the name of love”, a jakże inaczej!

Teraz Bono postanowił pomóc Europie i Afryce, a także... Polsce. Widać, że bardzo na sercu leży mu Konstytucja. Strach się bać normalnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz