środa, 10 lipca 2019

Parę refleksji o „homofobii” (nie moich)



Ponieważ chłopak dobrze mówi i wydaje się to wszystko sensowne, jeszcze jeden jego klip, aby też zareklamować nowe sensowne inicjatywy w necie. I mam nadzieję, że tym filmikiem zamknę choć na chwilę temat homoseksualizmu na swojej stronie. Oni naprawdę nie stanowią pępka świata, choć im się tak wydaje i choć wielkie koncerny, media i sponsorzy tego bagna próbują nam to wmówić.

Prawdziwi cierpiący i poszkodowani, to m.in. chrześcijanie prześladowani w krajach muzułmańskich i nie tylko. To tacy ludzie, jak ten zakonnik, o którym pisałem niedawno, a który uciekłszy z niewoli sam zajął się pomocą ofiarom współczesnego niewolnictwa. No ale ponieważ homoseksualiści absorbują naszą uwagę i starają się wcisnąć nam wszędzie w życie – nawet do łazienki i kuchni! – to jeszcze jeden post na ich temat. Notabene niegdyś mówiło się coś o niezaglądaniu nikomu do łóżka, a teraz oni swoją seksualnością epatują nas od świtu do nocy, uczyniwszy z niej podstawę swojej tożsamości. Wyobrażacie sobie człowieka z nadwagą, oświadczającego z dumą, że lubi się opychać golonką i nie będzie ulegał dyktatowi chudych i który za to zbiera oklaski?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz