„(...) Tylko wola zadaje mękę człowiekowi. Ponieważ słudzy
moi wyzbyli się swojej woli, by przyoblec się moją, nie czują męki naprawdę
przygnębiającej i są nasyceni, gdyż czują mą obecność w swej duszy przez łaskę.
Lecz ci, którzy Mnie nie posiadają, nie mogą być nasyceni, choćby posiedli cały
świat, gdyż rzeczy stworzone są mniejsze niż człowiek; są bowiem stworzone dla
człowieka, nie człowiek dla nich. Nie mogą więc być przez nie nasyceni. Tylko
Ja mogę ich nasycić. Przeto ci biedacy, tkwiąc w takiej ślepocie, zawsze są
głodni; nigdy się nie mogą nasycić, ciągle pożądają tego, czego nie mogą
posiąść, bo nie proszą o to Mnie, który mogę im to dać.
Chcesz wiedzieć, czemu cierpią? Wiesz, jakie miłość zawsze
zadaje cierpienie, gdy człowiek traci coś, z czym się utożsamił. Tamci
utożsamili się przez miłość z ziemią w różny sposób; stali się ziemią”.
(...)
Teraz widzisz, jak mylą się i z jaką męką idą do piekła,
stając się męczennikiem diabła. I cóż ich oślepia? Chmura miłości własnej,
leżąca na źrenicy światła wiary. Widziałaś, jak udręczenia i prześladowania
świata, skądkolwiek przychodzą, dotykają sługi moje na ciele, nie mącąc ich
ducha, gdyż są pojednani z wolą moją; przeto chętnie cierpią dla Mnie.
Słudzy świata trapieni są jednak wewnątrz i zewnątrz, a
zwłaszcza wewnątrz, przez strach, aby nie stracić tego, co posiadają, i przez
miłość, która każe im pożądać tego, czego nie mogą mieć. Z tych dwóch cierpień
wypływają wszystkie inne, których język nie byłby zdolny opowiedzieć. Widzisz
więc, że nawet w tym życiu lepszą cząstkę mają sprawiedliwi niż grzesznicy”.
Św. Katarzyna ze Sieny, Dialog o Opatrzności Bożej,
tłum. Leopold Staff
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz