Żyjemy w czasach zamętu. Zamętu nie tylko w świecie
pogańskim, ale w samym Kościele.
Być może przeciętny katolik nie jest do końca tego świadom.
Zwłaszcza katolik w Polsce, gdzie jeszcze jest w miarę normalnie, tzn. wiara
odgrywa ważną rolę w życiu znacznej części mieszkańców.
Niestety w ślad za rewolucją seksualną przyszedł atak na
rodzinę, atak na świętość więzów małżeńskich. Przykre to, ale duże zamieszanie
wywołuje tutaj także dokument kościelny – adhortacja Amoris laetitia
papieża Franciszka.
Obrońcy adhortacji twierdzą, że odczytują ten dokument
zgodnie z tradycją i nauką Kościoła i posądzają krytyków o zwykłe uprzedzenie.
Na jednym z portali na przykład stwierdzono, że to uprzedzenie wiąże się z tym,
że przez długie lata papieżem był Polak, a teraz jest nim ktoś z dalekiej
Ameryki Południowej. To dość absurdalny zarzut, gdyż ci sami krytycy działań
obecnego ojca świętego zazwyczaj z rewerencją odnoszą się do papieża Benedykta
XVI, nawet jeśli krytykują jego przejście na emeryturę. A przecież Benedykt XVI
nie jest Polakiem, a co gorsza – Niemcem.
Broniący Amoris laetitia jakby nie chcą dostrzec, że
w różnych miejscach na świecie pojawiły się interpretacje tego dokumentu
sprzeczne z niezmienną nauką Kościoła, także za naszą zachodnią granicą, które
dopuszczają do Komunii Świętej osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach
cywilnych. A ojciec święty milczy, gdy kardynałowie w słynnych dubiach
proszą go o wyjaśnienie i potwierdzenie doktryny Kościoła.
Ale jakby tego zgorszenia było mało, ostatnio pojawiły się
nawet interpretacje – jak informuje portal PCh24.pl – stwierdzające, że homoseksualiści żyjący w grzechu ciężkim
niekoniecznie muszą być pozbawieni łaski uświęcającej i mogą przystępować do
Komunii Świętej! Teolodzy z amerykańskiego katolickiego uniwersytetu (sic!)
głoszący taki pogląd podpierają się fragmentem adhortacji Amoris laetitia.
Dlatego zachęcam wszystkich wiernych katolików do podpisania
petycji do polskich biskupów o potwierdzenie niezmiennego nauczania Kościoła na
temat rodziny i małżeństwa. Akcję zainicjował portal Polonia Semper Fidelis. Może znowu
iskra wyjdzie z Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz