piątek, 26 stycznia 2018

Zamilczeć prawdę w... polskich mediach katolickich


Cisza wokół filmu Grzegorza Brauna „Luter i rewolucjaprotestancka”. Teraz cisza wokół akcji Polonia Semper Fidelis. To zastanawiające. Gdyby milczały o tym media świeckie, można by to było jeszcze zrozumieć. Ale milczały i teraz milczą media katolickie.

O filmie Grzegorza Brauna krótki artykuł ukazał się chyba tylko w Gościu Niedzielnym (nie wiem, czy przypadkiem nie tylko w wydaniu elektronicznym). W innych mediach katolickich (z wyjątkiem portalu PCh24.pl, który objął ten znakomity dokument patronatem medialnym) informacji o tym filmie nie zauważyłem. Być może Grzegorz Braun jest persona non grata i „poobrażał sobie wszystkie sklepy”, ale czy jednak rolą mediów katolickich nie jest również informowanie o rzeczach dobrych, nawet jeśli sam ich autor nie budzi ich entuzjazmu? A zwłaszcza pisanie prawdy? I to przy zapędach cenzorskich np. portalu YouTube? W końcu film jest wyświetlany w całej Polsce na darmowych (sic!) seansach i przy pełnych salach kinowych. W samym Krakowie, jeśli dobrze się orientuję, tych seansów było już kilka. We Wrocławiu tego samego dnia zorganizowano dwa, zamiast jednego, bo takie było zainteresowanie. Przecież to fenomen, który aż prosi się o opisanie, obojętnie: negatywne czy pozytywne. Naprawdę nie ma, o czym pisać??!

Teraz podobnie jest z akcją Polonia Semper Fidelis, o której już na tym blogu wspominałem. Zbierane są podpisy pod listem do polskich biskupów z „synowską” prośbą o potwierdzenie niezmiennej nauki Kościoła katolickiego w sprawie nierozerwalności małżeństwa, by położyć kres zamieszaniu, jakie trwa i rozwija się w Kościele katolickim w związku z tzw. „liberalną” interpretacją adhortacji apostolskiej Amoris laetitia. Pod tym apelem podpisało się już ponad 55 000 osób! Czy to zbyt mało, aby akcję zauważyć? Poza krytycznym głosem na stronie Deon.pl, słynącym z dość kontrowersyjnych jak na portal katolicki wypowiedzi czy artykułów, brak jakoś reakcji. Po tym, jak o. Kramer skrytykował tę akcję przybyło sygnatariuszy. Może więc ktoś się obawia tego poparcia? Dlaczego? Przecież sygnatariusze proszą o potwierdzenie nauki samego Chrystusa o nierozerwalności więzów małżeńskich!

Sprawa jest o tyle przykra, że inicjatywa Polonia Semper Fidelis, za którą stoi Instytut Ks. Piotra Skargi, została dostrzeżona w samych Stanach Zjednoczonych (sic!). O liście do polskich biskupów poinformował katolicki portal Church Militant. A u nas się o niej milczy. A wszakże wszyscy ci, którzy podkreślają rolę laikatu, którzy wręcz domagają się większego jego udziału, powinni trąbić o tej akcji na lewo i prawo. Milczy „TygodnikPowszechny”, milczy „Gość Niedzielny”...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz