Moim ulubionym bohaterem, zaliczanym do Żołnierzy Wyklętych,
jest niezmiennie rotmistrz Witold Pilecki. Niewątpliwie ten niezwykle odważny
człowiek to wzór dla każdego polskiego mężczyzny. Ale przecież wśród tych
żołnierzy nie brakowało postaci wyjątkowych, niezwykłych i godnych
upamiętnienia. Dlatego warto przypominać i o innych. Nieco przypadkiem
dowiedziałem się o nowym filmie poświęconym kapelanowi Wyklętych – księdzu
Władysławowi Gurgaczowi, który został przez komunistów zamordowany 14 września
1949 roku.
Notabene zapowiadana degradacja generałów Kiszczaka i
Jaruzelskiego byłaby kolejnym hołdem złożonym niezłomności żołnierzy, którzy
wciąż walczyli o wolną Polskę, kiedy świat celebrował zakończenie wojny. Ich
walka mogła się wydawać wówczas beznadziejna, ale to w końcu oni odnoszą swoje
wielkie pośmiertne zwycięstwo. I bez wątpienia to o nich będzie się pamiętać,
kiedy imiona bolszewickich kacyków będą odchodzić w niepamięć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz