czwartek, 29 marca 2018

Szwedzi potępiają film „Luter i rewolucja protestancka”


W Polsce o filmie „Luter i rewolucja protestancka” zawzięcie milczano i milczy się w oficjalnych mediach katolickich, jeśli pominąć drobne wyjątki. Tymczasem w Szwecji film... oficjalnie potępiono. Co ciekawe najprawdopodobniej kurii w Sztokholmie udzielono „życzliwej” rady z Polski. Tak więc w Polsce o filmie się milczy, mimo jego popularności i kolejnych seansów, a w Szwecji potępia.


W Szwecji film był w marcu prezentowany na pięciu pokazach w Sztokholmie, Malmoe, Goeteborgu. Uczestniczył w nich sam reżyser. Jak się okazuje, katolicka diecezja sztokholmska wydała specjalny komunikat na temat najnowszego dzieła Brauna zarzucając mu niesprawiedliwe przedstawienie obrazu rewolty protestanckiej i szkodzenie dialogowi ekumenicznemu. Z treści komunikatu wynika, że o rzekomej nierzetelności dokumentu Grzegorza Brauna kuria dowiedziała się z Polski. O całej sprawie pisze portal PCh24.pl.


Tymczasem osobiście zachęcam do obejrzenia filmu, nabywania go, a także rozpowszechniania. Moim zdaniem dobrze by było, aby znalazł się życzliwy sponsor, który zaopatrzyłby w kopie dokumentu o Lutrze lokalną szkołę, młodzież lub księdza proboszcza. Chyba nie brak w Polsce katolickich przedsiębiorców, biznesmenów lub ludzi majętnych, którzy nie mogliby zasponsorować upowszechniania dobrych dzieł katolickich. O samym filmie pisałem tutaj.


A co do ewentualnego dialogu z kimkolwiek, nie tylko z protestantami, to trudno taki dialog toczyć bez oparcia się o solidny fundament prawdy. O czym Kościół katolicki chyba powinien wiedzieć najlepiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz