Niestety mały, dzielny Alfie przegrał bitwę ze zbrodniczym
systemem. Przegrali też jego rodzice, mimo tego ogromnego wsparcia, jakie
otrzymali z różnych zakątków świata, w tym z Polski.
Możemy jedynie mieć nadzieję, że mały Alfie jest już po
lepszej stronie, tam, gdzie spotkał prawdziwą Miłość i radość, jakiej tylko
cień mógł doznać na tym okrutnym świecie.
Jedyne, co można zrobić, to modlić się za niego i za jego
rodziców. Modlić się i działać, by kolejne dziecko nie spotkał los Alfiego
Evansa i Charliego Garda i by kolejni rodzice nie musieli doświadczyć takiego
horroru, patrząc bezsilnie, jak ich dziecko skazuje się na śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz