Chyba podwieczorek starszych panów. Kpicie sobie z nas, Panowie?
I jeszcze Wielki Łowczy próbował zagrać jakimś świstkiem papieru na koniec. Dobrze, że nie czarną teczką.
Dawać mi tu zaraz krwawą jatkę, mordobicie i bezlitosne chlastanie po pysku! To po to tyle czasu zmarnowałem przed kompem?
Jeśli tak ma wyglądać „debata”, to w środę w jej trakcie idę sobie na spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz