Jego ostatnią książką zachwycałem się na tym blogu. No, cóż... Książki bywają mądrzejsze od ich autorów albo może po prostu powinniśmy je uważniej czytać.
Temu panu pomyliła się odwaga ze zwykłym łajdactwem i cynizmem. Człowiek honoru z podlecem. Lew pomylił się z hieną. Szekspirowskiego bohatera ujrzał w Edku.
Mi pozostanie wobec tego pana i jego twórczości już „tylko chłód”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz