Tak, taki koszmar muszą przeżywać ofiary katastrofy smoleńskiej
(czy pewniej zamachu smoleńskiego). Takie rzeczy ujawniają przeprowadzone
ostatnio ekshumacje. Nawet nie próbuję sobie wyobrażać, jakie to musi być
bolesne dla rodziny tej młodej stewardessy.
I choćby nie wiem, co robić, choćby nawet ten rząd nie
chciał wikłać tego koszmaru w politykę, pozostanie on sprawą zarówno polityczną,
jak i ludzką tragedią. Bo przecież ktoś wcześniej nie dopuścił do otwierania
tych trumien, ktoś nie wyraził zgody na zbadanie doczesnych szczątków tych
ofiar przez niezależnych patologów, ktoś chyba nie chciał ujawnienia prawdy.
Koszmar więc trwa.