środa, 14 marca 2018

Polonia Semper Fidelis – milczenie jest złotem?


Czasami trudno pewne sytuacje zrozumieć. Oto o zakończonej niedawno akcji Polonia Semper Fidelis, w której wierni podpisywali list do polskich biskupów z prośbą o potwierdzenie niezmiennej nauki Kościoła o nierozerwalności małżeństwa, pisały nawet katolickie media zagraniczne, tymczasem polskie milczały. Kiedy podpisy wiernych, a zebrano ich ponad 145 tysięcy, zostały przekazane biskupom, na oficjalnej stronie Episkopatu nie znalazłem o tym żadnej wzmianki. Nie było też, a przynajmniej ja niczego takiego nie zauważyłem, żadnej informacji w głównych mediach katolickich.

Co ciekawe, media te milczały jak zaklęte nawet wówczas, gdy zagadnieniu temu poświęcono uwagę w publicznej telewizji i gdy o samej akcji informowały już niektóre media świeckie.

Moim zdaniem świadczy to o jednym – że brak niezależnych mediów katolickich może prowadzić do sytuacji, w której wierni pewnych informacji nie będą otrzymywać, że po prostu będą od nich odcięci, a może nawet będą je traktować jako wrogie Kościołowi, jeśli pojawią się w mediach świeckich. Być może hierarchowie będą się kierować w podobnych sytuacjach tym, że blokada takich informacji lepiej posłuży wiernym, że zapobiegnie szerzeniu się zamieszania i konfuzji. Ale czy na pewno? Czy słowa: „Prawda was wyzwoli” nie mają tu żadnego zastosowania?

Czemu ma służyć taka blokada informacyjna w przypadku akcji Polonia Semper Fidelis? Chyba zarówno komunikat na stronie episkopatu Polski (punkt 3), jak i relacja podana na stronie PCh24.pl dają jakąś odpowiedź.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz