Pisałem już na swoim blogu o tym, że różne firmy dopuszczają
się wszelkiego rodzaju działań, które uderzają w Kościół katolicki i wiarę,
która jest nam droga. Wielu katolików i ogólnie chrześcijan nie podejmuje
żadnych inicjatyw w odpowiedzi, tak jakby wiara nie stanowiła dla nich nic
ważnego. Wielka sieć handlowa będzie eliminować z opisów odniesienia do Bożego
Narodzenia, będzie promować homoseksualizm i inne wynaturzenia, ale katolicy w
dalszym ciągu będą walić do jej sklepów drzwiami i oknami, tak jakby kawałek
tańszej świeczki, talerzyk wyprodukowany w Chinach czy wielki ekran telewizyjny
stanowiły większe dobro.
Od kilku dni narasta skandal wokół bluźnierczego filmu
dostępnego na platformie Netflixa, w którym nasz Pan przedstawiony jest jako
homoseksualista. Film wywołał protesty w Brazylii, gdzie złożono ponad milion
podpisów pod petycją sprzeciwiającą się udostępnianiu tego filmu. Produkcja
dostępna jest także w Polsce. Założę się, że Netflix nie ośmieliłby się na
zamieszczenie filmu obraźliwego dla muzułmanów. Tymczasem robi to w przypadku
chrześcijan i to jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Czy wyobrażacie sobie, że
ktoś w okolicach ważnego dla was święta, ktoś, kto może często korzysta z
waszej gościnności, zaczyna was obrażać i bluzgać, a wy mimo to w dalszym ciągu
go zapraszacie i pozwalacie przebywać w Waszym domu? Chyba to mało
prawdopodobne.
Dlatego zachęcam tych, którzy mają wykupiony abonament w Netflix’ie
do protestu, a najlepiej rezygnacji z ich usług. Naprawdę nie warto płacić tym,
którzy nas obrażają. Nie milczmy, nie bądźmy obojętni. Chyba bardziej kochamy
naszego Pana, który oddał za nas życie niż możliwość obejrzenia paru fajnych
filmów na platformie, która nas nie szanuje i której chodzi jedynie o nasze
pieniądze? Oni Go obrażają w dniu Jego święta! Więcej o całej sprawie i petycji można przeczytać m.in. na portalu „Frondy”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz