Jest taki film z Michaelem Douglasem „Upadek” (Falling
Down). Tak mi się jakoś przypomniał, gdy oglądałem zdjęcia przedstawiające
tzw. „strajk przedsiębiorców”, na którym znalazła się mieszanina różnych
Szczurków, wśród których nikt szanujący uczciwość nie chciałby przebywać.
Jeszcze smutniej zrobiło mi się wówczas, kiedy czytałem potem komentarze
mieszające z błotem, mówiące o „nowym Palikocie”, „ruskiej onucy” i „rosyjskim
agencie” oraz wypowiedzi ludzi życzliwych, którzy przestali rozumieć z tego
cokolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz