środa, 4 stycznia 2017

Prezydent Duda ma romans na boku


Jak funkcjonują media w Polsce? Widać to na przykładzie ostatniej afery z „polskim Kennedym”. Gdyby nie zdjęcie zrobione komórką przez pasażera samolotu, a następnie puszczone w obieg w Internecie, prawdopodobnie jeszcze długo o całej sprawie byśmy nic nie wiedzieli. 

Czy romanse „nowoczesnego” polityka mnie ekscytują? Nie, nie bardzo. Co najwyżej tyle, że cała ta „love story” pokazuje, z jak żałosnymi politykami opozycji mamy do czynienia. Są gotowi wzniecić pożar, doprowadzić do destabilizacji państwa, wykreować w mediach zagranicznych ponury obraz „kaczystowskiej” dyktatury, po czym w samym środku tego wszystkiego wyjechać sobie na Maderę lub w inne rejony, gdzie mróz i „zamordystyczny” reżym nie będzie psuł im upojnej sylwestrowej zabawy. 

Ale to nie wszystko. Czy pamiętacie, Państwo, jak media spekulowały nad nieobecnością Agaty Dudy na uroczystościach państwowych u boku męża? Drążono temat, domyślano się rozpadu małżeństwa, spięć małżeńskich i licho wie czego jeszcze. Tymczasem sprawa wyglądała, jak się nie mylę, dość prozaicznie – po prostu żona prezydenta zajmowała się chorym ojcem. 

A może przypominacie sobie, jak analizowano zdjęcia i nagrania z pewnej uroczystości, w której udział brali Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński? Spekulacjom nie było końca (i chyba do tej pory niektórzy drążą temat). 

Tymczasem gdzieś na boku trwał sobie romans. Może nawet już od dłuższego czasu. Może od maja. A może dłużej. Nie, nie prezydenta Dudy i nie jego żony. Nie Jarosława Kaczyńskiego. Romans „nowoczesnego polityka”. Wymarzony temat dla tabloidów. I co? I nic.

1 komentarz:

  1. Szkoda, że tabloidy nie dowiedziały się kim jest słynne "ruchadło leśne", z którym koresponduje pan Duda

    OdpowiedzUsuń