W „Rzeczpospolitej” i na samej stronie Fundacji im. Brata Alberta można przeczytać o jej finansowych kłopotach spowodowanych decyzjami urzędników Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Piszą o tym również na swoim blogu Kataryna oraz portal „Frondy”.
Myślę, że są tacy, którzy potrzebują pomocy i wsparcia, choćby kilkoma złotówkami, bardziej niż inni. A w tym przypadku chodzi o dzieci niepełnosprawne, które będą cierpieć za to, że być może ktoś się mści za wypowiedzi ks. Isakowicza-Zaleskiego niezwiązane z działalnością charytatywną. Przyłączam się do apelu o pomoc i popieram akcję. Kryzys, nie kryzys - warto podzielić się z innymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz