Strony
Strona główna
Mój Shakespeare niewspółczesny
środa, 25 marca 2009
Niby wiosna...
... a zima nie odpuszcza.
To pewnie wszystko przez to globalne ocipienie...
(nawet zeszłoroczne liście jeszcze wiszą)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz