Pisałem już wcześniej w swoim blogu o tym, jakim problemem oraz ciężarem dla mieszkańców jest w okolicach ulicy Kamiennej i na drogach wiodących do Brochowa i Jagodna wzmożony ruch samochodów, a także motocykli, ciężarówek i autobusów kursu nauki jazdy.
Dzisiaj mała seria zdjęć pokazująca najłagodniejszą formę tych niedogodności: jeżdżenie parami. I nie chodzi bynajmniej o parę: instruktor – adept. Chodzi o pojawianie się jednocześnie dwóch wozów z charakterystyczną literą „L” w tym samym miejscu. Oczywiście na trudniejszych skrzyżowaniach powoduje to blokowanie przejazdu na dłuższy czas. Na przykład na ulicach Przestrzennej i Tomaszowskiej, na których zrobiłem dwa ostatnie zdjęcia, mogłem dzisiaj obserwować prawdziwy festiwal różnych pojazdów zmechanizowanych szkół nauki jazdy. Niestety ponownie nie miałem czasu, by to uwiecznić w całej okazałości, a pod ręką miałem tylko komórkę (stąd kiepska jakość). Zresztą, jeśli uważnie się przyjrzeć, to na obu wymienionych fotografiach można zobaczyć w tle kolejne „elki”. Ulica Przestrzenna to ulubione miejsce różnego rodzaju ćwiczeń (głównie parkowania tyłem) wśród instruktorów. Zjeżdżają się ich tutaj dosłownie całe chmary. Dzisiaj chyba przekroczyli już wszelkie możliwe normy (musiałem dzisiaj tędy przejeżdżać niestety trzykrotnie). Jeśli nikt jeszcze z okolicznych mieszkańców nie złożył skargi, to znaczy, że mają oni anielską cierpliwość. Taki ruch „elek” trwa tutaj bowiem praktycznie od świtu do późnych godzin wieczornych, co wiąże się często z blokowaniem ulicy. Proszę na przykład przypatrzeć się uważnie przedostatniemu (od góry) zdjęciu.
Dzisiaj mała seria zdjęć pokazująca najłagodniejszą formę tych niedogodności: jeżdżenie parami. I nie chodzi bynajmniej o parę: instruktor – adept. Chodzi o pojawianie się jednocześnie dwóch wozów z charakterystyczną literą „L” w tym samym miejscu. Oczywiście na trudniejszych skrzyżowaniach powoduje to blokowanie przejazdu na dłuższy czas. Na przykład na ulicach Przestrzennej i Tomaszowskiej, na których zrobiłem dwa ostatnie zdjęcia, mogłem dzisiaj obserwować prawdziwy festiwal różnych pojazdów zmechanizowanych szkół nauki jazdy. Niestety ponownie nie miałem czasu, by to uwiecznić w całej okazałości, a pod ręką miałem tylko komórkę (stąd kiepska jakość). Zresztą, jeśli uważnie się przyjrzeć, to na obu wymienionych fotografiach można zobaczyć w tle kolejne „elki”. Ulica Przestrzenna to ulubione miejsce różnego rodzaju ćwiczeń (głównie parkowania tyłem) wśród instruktorów. Zjeżdżają się ich tutaj dosłownie całe chmary. Dzisiaj chyba przekroczyli już wszelkie możliwe normy (musiałem dzisiaj tędy przejeżdżać niestety trzykrotnie). Jeśli nikt jeszcze z okolicznych mieszkańców nie złożył skargi, to znaczy, że mają oni anielską cierpliwość. Taki ruch „elek” trwa tutaj bowiem praktycznie od świtu do późnych godzin wieczornych, co wiąże się często z blokowaniem ulicy. Proszę na przykład przypatrzeć się uważnie przedostatniemu (od góry) zdjęciu.
Obiecuję sobie, że poświęcę w końcu jakąś wolną chwilę i porobię więcej zdjęć normalnym aparatem fotograficznych, by pokazać, co się tutaj wyprawia. Może uda mi się też uchwycić, jak wściekli kierowcy nieprzepisowo wyprzedzają te zawalidrogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz