Ataki na Emiliana Kamińskiego i Marka Krajewskiego za to, że
przyjęli odznaczenie od prezydenta Dudy najlepiej świadczą o obrońcach
demokracji i Konstytucji. Atakujący tak szanują demokrację, że nie są w stanie
uszanować faktu, iż Duda został wybrany na prezydenta leganie i głosami
wyborców, którzy wybrali go bez przymusu i w wolnych wyborach. Są oni tak
tolerancyjni, że ich tolerancja kończy się wówczas, gdy coś idzie nie po ich
myśli. Nie są w stanie uznać, że nielubiany przez nich prezydent, czy tego chcą, czy nie, reprezentuje Rzeczpospolitą Polską.
Co ciekawe, to taką „tolerancją” wykazują się środowiska nie
tylko internetowych trolli, ale także tzw. „intelektualistów” i środowiska „artystyczne”
oraz „dziennikarskie”. Mieliśmy przykłady szczucia na wybitnych sportowców,
aktorów i pisarzy właśnie przez nie. No cóż, nie ma tolerancji dla wrogów
tolerancji, zwłaszcza tej socjalistycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz