Bardzo ciekawą sytuację mamy w Gdańsku – zakwestionowano
dokumenty rejestrujące kandydaturę Grzegorza Brauna pod jakimś dziwnym, jak się
wydaje, pretekstem. Nie jestem prawnikiem, ale wygląda na to, że ów pretekst,
pod jakim je zakwestionowano, nawet dla laika jest niepoważny.
Wydaje się też, że Gdańsk zdaje się jak w soczewce pokazywać
to, co w ogóle się u nas w Polsce dzieje w większej skali. Warto to obserwować.
Tymczasem przejrzałem pobieżnie media. O sprawie z „naszych”
mediów poinformowały (w chwili, kiedy to piszę): portale: PCh24.pl, „Magna
Polonia” i „Najwyższy Czas!” Inne chyba tego zdarzenia w ogóle nie zauważyły
albo ja czegoś nie dostrzegłem. Warto to zapamiętać.
Czekam też na reakcję tych różnych organizacji
pozarządowych, które zajmują się monitorowaniem uczciwości wyborów. A także
tych bardzo zatroskanych o wysmażoną nam przez postkomunistów Konstytucję oraz
o wolność i demokrację – tych różnych KODziarzy, Ubywateli i tym podobnych.
Jeśli ktoś chce zapoznać się z problemem, może przeczytać
tekst tutaj. Niżej zamieszczam natomiast wideo samego Grzegorza Brauna:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz