„(...) Pascal mówi – przypominasz sobie ten ściskający serce i poruszający fragment z Myśli? – że także ta jasna część życia, na jawie, nie jest niczym innym, jak pewnego rodzaju snem, tak jak kiedy człowiek w swoim śnie śni o tym, że śni... Wiele jest luster za nami, a z każdego macha w naszą stronę jednakowo wypaczone i znajome przeznaczenie... Czym jest pisanie? Czym jest życie? Co jest życiem na jawie, a co snem? Co jest światem, a co jest imaginacją?”
Sandor Marai, Magia, tłum. Irena Makarewicz, Warszawa 2008, s. 300.
Sandor Marai, Magia, tłum. Irena Makarewicz, Warszawa 2008, s. 300.
ahhh, i co? pesymistyczne? Bynajmniej:-) Taka oniryczna sonata tako na zdjęciu jak i w tekście. Surrealistycznym absurdem byłoby sobie przy tej aurze płynąć lekką gondolą - absurdem, albo przyjemnością. Fajne.
OdpowiedzUsuńNie miało być pesymistyczne, bardziej oniryczne :-)
OdpowiedzUsuń