A gdzie prawa ludzie do bojaźni Bożej wiodą, tam jest
najszczęśliwsza Rzeczpospolita, gdy nie tak srogością praw ludzkich, jako
bojaźnią nawyższej na niebie mocy, lud się do posłuszeństwa i innych cnót
przywodzi. Nigdy tak prawa ludzkie hamować nie mogą od złego, jako bojaźń Boża,
która serce przebija, gdy myśli człowiek, iż ludzkiej ręki uść może, ale
Boskiej nigdy uść i przed nią się skryć nie może. Przetoż Cyrus mówił: „Daj mi
takie poddane, które się na bojaźń Bożą oglądają: tacy i sami sobie i mnie
złego nic czynić nie mogą”. Dla tego ci, którzy prawa piszą, wszytkę swoją
mądrość na to usadzać mają, chcą-li mieć szczęśliwe królestwo, aby się poddani
ich Pana Boga bali, a prawa ich do tego im dawały pomoc.
Piotr Skarga, Kazania Sejmowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz