Może i czytałby, gdyby znał język polski. Pytanie, jaka
byłaby jego reakcja na cytowanie jego słów w kontekście „LGBT-coś-tam” przez
ks. Adama Bonieckiego? Chyba tygodnik wylądowałby szybko w koszu na śmieci. Czy
św. Paweł wytoczyłby „Tygodnikowi Powszechnemu” proces o zniekształcanie jego
słów? Nie wiem. W każdym razie red. Krystian Kratiuk nawołuje do modlitwy za
panów redaktorów „Tygodnika Otwartego”, bo tak chyba powinien się on teraz nazywać.
I nawołuje całkiem serio.
Zachęcam do obejrzenia kolejnego odcinka programu JA KATOLIK. Warto, choć jest to tak naprawdę wstrząsające.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz