czwartek, 21 marca 2019

Światowy Dzień Zespołu Downa i hipokryzja

Dzisiaj obchody Światowego Dnia Zespołu Downa. Lider partii zwiastującej wiosnę cywilizacji śmierci w Polsce postanowił uczcić to święto ubierając skarpetki nie do pary. Można by jeszcze ewentualnie wzruszyć ramionami na taki „ekstrawagancki” sposób sympatyzowania z ludźmi z zespołem Downa (co to niby ma sugerować?!), gdyby nie fakt, że partia tego pana (i on sam) popiera aborcję eugeniczną.

Jego dwójmyślenie nie jest w dzisiejszym świecie niczym nadzwyczajnym. Z jednej strony ustanawia się zapisy umożliwiające zabijanie nienarodzonych dzieci z zespołem Downa, z drugiej z łezką w oku lub uśmiechem na twarzy świętuje dni „Muminków”. Czasami ciężko jest zrozumieć, jakimi torami idzie rozumowanie takich ludzi, jak godzą taką sprzeczność, od której innym eksplodowałby mózg. Jak można jednocześnie twierdzić, że dziecko z zespołem Downa nie zasługuje na to, by żyć, a z drugiej świętować dzień poświęcony takim właśnie dzieciom i dorosłym?

Oczywiście gros „naszych” komentarzy wyraża oburzenie na tego „sympatycznego” bęcwała lansowanego przez media, które służą złu, ale zaraz... Czy przypadkiem nie należałoby raczej w tym dniu przypomnieć panu Prezesowi i jego partii, która jest u władzy, że mogliby uczcić te obchody zmieniając prawo tak, by chroniło dzieci z zespołem Downa przed śmiercią w rzeźniach aborcyjnych? Do końca dnia jeszcze jest trochę czasu. Rządząca partia pokazała, że potrafi się szybko zmobilizować, gdy obce państwa naciskają na zmianę prawa. Może by tak raz zrobić coś naprawdę dobrego? Można w końcu ocalić ludzkie życie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz