sobota, 30 marca 2019

Gardzenie prawem Bożym nie uchodzi bezkarnie

Bych był Izajaszem, chodziłbym boso i na poły nagi, wołając na was, rozkoszniki i rozkosznice, przestępniki i przestępnice zakonu Bożego: „Tak was złupią i tak łyskać łystami będziecie, gdy nieprzyjaciele na głowy wasze przywiedzie Pan Bóg i w taką was sromotę poda! I będzie wam złość wasza, jako mur porysowany wysoki, który, gdy się nie spodziewacie, upadnie. I jako garncarska fłasza, mocno uderzona, z której się nie najdzie skorupka na noszenie trochę ognia i na poczerpnienie trochy wody z dołku”. Ustawicznie się mury Rzeczpospolitej waszej rysują, a wy mówicie: Nic, nic, nierządem stoi Polska! Lecz gdy się nie spodziejecie, upadnie i was wszystkich potłucze!

Piotr Skarga, Kazania sejmowe.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz