Posłowie rządzącej partii po raz kolejny pokazali wczoraj,
że bardziej boją się ludzi niż Boga.
Pod wpływem Izraela w żenującym spektaklu zmienili w zeszłym
tygodniu błyskawicznie ustawę o IPN. Choć Izrael zamieszkują potomkowie narodu
wybranego, to jednak współcześni Żydzi nie są głosem Boga.
Wczoraj po raz kolejny decyzję o pracy nad projektem
poprawki do ustawy, która miałaby chronić życie nienarodzonych obywateli
Polski, odłożono ad Kalendas Graecas. „Nie zabijaj” to przykazanie Boże.
Posłowie rządzącej partii jednak bardziej drżą przed wulgarnymi feministkami i
naciskami międzynarodowego lobby aborcyjnego niż przed Panem Bogiem.
Ciekawe przed kim będą drżeć na Sądzie Ostatecznym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz