Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na ten fakt, ale
wygląda na to, że zarówno pozytywny, jak negatywny bohater obecnej opozycji to
osoby psychicznie niezrównoważone. Jeśli dodamy do tego, że pewien prowokator
spod pałacu prezydenckiego, który najpierw bronił krzyża i krzyczał: „Nienawidzę!”,
a potem brał udział w homoseksualnej paradzie w Warszawie, też ma ewidentnie
nierówno pod sufitem, zaczyna się robić dziwnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz